Goniłam za tym co okazało się moją porażką.
Dokładnie tak, bardzo chciałam dokończyć te krasnale jednak nie dałam rady i dzień przed wigilią skapitulowałam przez co byłam na siebie ogromnie zła, Na przyszłość trzeba pamiętać za takie rzeczy należy brać się wystarczająco wcześniej, bo jak widać 3 tygodnie na stworzenie krasnali to dla mnie za mało kiedy mam jeszcze inne sprawy na głowie. Mam nadzieję, że za rok z kolejnymi prezentami zdąże, już wiem co to będzie i obiecuje sobie, że zacznę w listopadzie.
Wigilia
W tym roku była dla mnie dosyć inna, nie przeżywałam żadnej gonitwy ani kłótni, spokojnie ogarnęłam mieszkanie i siebie, a nawet znalazłam moment na drzemkę, to było całkiem miłe nie słuchać żadnych krzyków, jednak trochę mi też tego brakowało, ale tylko troszeczkę.
|Na wigilii byłam u siostry, było miło i spokojnie, mikołaj też u mnie był i przyniósł mi wymarzony kubeczek i kalendarz z kotkami.
Rzeczy te z pewnością będą w użytku przez następne miesiące, bardzo lubie funkcjonalne prezenty ,które nie są kosmetykami.
Pierwszy dzień świąt
Spędzam go sama na swoim i rozkoszuje się ciszą i kotami, jeśli pogoda zrobi się lepsza może udam się do siostry na ciasto i pierogi, Na razie jest plucha i niemiła ciapa za oknem, co skutecznie zniechęca mnie do wyjścia, poza tym obecnie przemieniam swe śniadanie w węgiel.
Drugi dzień świąt
Tutaj już jestem oficjalnie zaproszona na świąteczny obiad wraz z resztą rodziny, będzie ciasno ale własno.
Jak widać moje święta są spokojne i bez jakiś większych wypadów z mojej strony, sama też życzę wam byście spędzili ten czas byście odpoczęli bez niepotrzebnej gonitwy domowej, bo bez niej święta też się odbędą, oraz przede wszystkim życzę wam dużo zdrowia.
I wzajemnie, Tsu, wzajemnie. ;)
OdpowiedzUsuńMoje wyzwanie, choć było mniej problematyczne niż Twoje z krasnalami, nadal leży odłogiem. Jestem leń. Chciałam sobie zreperować płaszcz i buty. No i reperuję, czytaj: molestuję kota i gram na komputerze.
Eh, najgorzej kiedy nie wyrabiasz się z robotą! Sama niejednokrotnie tak miałam i po prostu nie dałam rady... :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Elwira Charmuszko
Takie właśnie święta powinny być spokojne i przyjemne i takich Ci życzę. Wesołych świąt :)
OdpowiedzUsuńPociesze Cię tym, że ja też nie zrobiłam tego, co chciałam. :( a postawilam soboe za cel tylko wianek na drzwi. Niestety, jak zwykle, nie wyszło :(
OdpowiedzUsuń