środa, 6 grudnia 2017

6 Grudnia - Twórcze Mikołajki

Jestem rozczarowana.

Miałam na dziś plany i pomysł na tematyczny post, miałam się udać pod AmberSky ,ponieważ dziś miały być tam do obejrzenia świąteczne tiry Coca-Coli, chciałam zobaczyć iluminacje świąteczne, a także szumnie zwany jarmark świąteczny, o ile dwa ostatnie mi nie uciekną, tak pierwszy punkt nie będzie na mnie czekał.

Czemu Zrezygnowałam z tych planów?
 Ponieważ od rana padało z niedużymi przerwami, a w dodatku wiało dosyć mocno, co niestety zmusiło mnie do zmiany planów, jednakże dzień nie należał do tych zmarnowanych.



Skoro siedziałam w domu postanowiłam rozwalić swój cały warsztat, wyjęłam swoją maszynę do szycia i zatonęłam w materiałach wybierając te które mi się przydadzą do tworzenia prezentów.

Od paru lat mam w zwyczaju dla dalszych bliższych lub dla tych którym pragnę bardzo podziękować za coś, wręczam ręcznie wykonywane prezenty i co roku jest to co innego, by nie wyszło ,że jestem jakąś nudną tandeciarą.

Dwa lata temu były to Bałwanki ze skarpet, w zeszłym roku samodzielne upieczone ciasteczka maślane ,a w tym roku stawiam na krasnale świąteczne.


Zdecydowałam ,że o ilości krasnali zdecyduje ilość bród ,które uda mi się wyciąć z metrowego cienkiego paska futerka, wyszły mi 22 brody.
No to zaczełam szykować resztę materiałów, wsiąknęłam gdy zaczęłam prasować materiały, głupio się przyznać ale dziś po raz pierwszy w życiu prasowałam i co lepsze tak mi się to spodobało, że prasowałam 1,5h wszystko co wpadło mi pod rękę oddając się temu relaksowi całkiem.

Gdy skończyłam pracować zabrałam się za robienie i wykrajanie czapek, gdy skończyłam była godzina osiemnasta więc postanowiłam na dziś zakończyć swe działania, jutro czeka mnie wykrajanie dalszych elementów i myślę, że jeśli w piątek usiądę do maszyny to będzie dobrze :)

Mam nadzieję, że do niedzieli zdążę stworzyć chociaż jednego krasnala ,ponieważ w tym dniu chciałabym go już komuś wręczyć.

A jak u was? Mikołaj bogaty był?

11 komentarzy:

  1. Ja mikołaja to tylko ze znajomymi obchodzę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mikołaj u nas przynosi prezenty pod choinkę. A dzień spędziłam z synkiem i to był doskonale wykorzystany czas :) p.s. uwielbiam prasować, bardzo mnie to relaksuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, o dziwo mnie też! Już kombinuje jak pożyczyć deskę do prasowania, bo w sumie tyle mam materiałów, a gdyby je przeprasować trochę by zmieniły swą ojętność, hahah :D

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł, sama chciałabym takiego krasnala dostać! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię takie osobiste prezenty. Niestety do DIY mam dwie lewe ręce, dlatego szukam upominków personalizowanych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo własnoręcznie wykonany prezent obdarowanemu mówi jak bardzo dla niego jesteśmy ważni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja byłam grzeczna i Mikołaj mnie odwiedził ;)
    Z wielką chęcią obserwuję i zapraszam do siebie :
    http://kobiecomania.blogspot.com/2017/12/swiss-image-advances-care-szampon-i.html
    przesyłam buziaki <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Mikołaj u mnie jest dość skromny: na ogół jakiś ciuszek i 2-3 słodkości, czasami nawet pieniądze, pomimo iż sama na siebie zarabiam. Gdy ja komuś robię prezent mikołajkowy, zwykle jest to mojej roboty biżuteria.

    OdpowiedzUsuń