Miałam na dziś plany i pomysł na tematyczny post, miałam się udać pod AmberSky ,ponieważ dziś miały być tam do obejrzenia świąteczne tiry Coca-Coli, chciałam zobaczyć iluminacje świąteczne, a także szumnie zwany jarmark świąteczny, o ile dwa ostatnie mi nie uciekną, tak pierwszy punkt nie będzie na mnie czekał.
Czemu Zrezygnowałam z tych planów?
Ponieważ od rana padało z niedużymi przerwami, a w dodatku wiało dosyć mocno, co niestety zmusiło mnie do zmiany planów, jednakże dzień nie należał do tych zmarnowanych.
Skoro siedziałam w domu postanowiłam rozwalić swój cały warsztat, wyjęłam swoją maszynę do szycia i zatonęłam w materiałach wybierając te które mi się przydadzą do tworzenia prezentów.
Od paru lat mam w zwyczaju dla dalszych bliższych lub dla tych którym pragnę bardzo podziękować za coś, wręczam ręcznie wykonywane prezenty i co roku jest to co innego, by nie wyszło ,że jestem jakąś nudną tandeciarą.
Dwa lata temu były to Bałwanki ze skarpet, w zeszłym roku samodzielne upieczone ciasteczka maślane ,a w tym roku stawiam na krasnale świąteczne.
Zdecydowałam ,że o ilości krasnali zdecyduje ilość bród ,które uda mi się wyciąć z metrowego cienkiego paska futerka, wyszły mi 22 brody.
No to zaczełam szykować resztę materiałów, wsiąknęłam gdy zaczęłam prasować materiały, głupio się przyznać ale dziś po raz pierwszy w życiu prasowałam i co lepsze tak mi się to spodobało, że prasowałam 1,5h wszystko co wpadło mi pod rękę oddając się temu relaksowi całkiem.
Gdy skończyłam pracować zabrałam się za robienie i wykrajanie czapek, gdy skończyłam była godzina osiemnasta więc postanowiłam na dziś zakończyć swe działania, jutro czeka mnie wykrajanie dalszych elementów i myślę, że jeśli w piątek usiądę do maszyny to będzie dobrze :)
Mam nadzieję, że do niedzieli zdążę stworzyć chociaż jednego krasnala ,ponieważ w tym dniu chciałabym go już komuś wręczyć.
A jak u was? Mikołaj bogaty był?
Ja mikołaja to tylko ze znajomymi obchodzę :D
OdpowiedzUsuńA to też zacna tradycja :D
UsuńMikołaj u nas przynosi prezenty pod choinkę. A dzień spędziłam z synkiem i to był doskonale wykorzystany czas :) p.s. uwielbiam prasować, bardzo mnie to relaksuje :)
OdpowiedzUsuńOch, o dziwo mnie też! Już kombinuje jak pożyczyć deskę do prasowania, bo w sumie tyle mam materiałów, a gdyby je przeprasować trochę by zmieniły swą ojętność, hahah :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, sama chciałabym takiego krasnala dostać! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie osobiste prezenty. Niestety do DIY mam dwie lewe ręce, dlatego szukam upominków personalizowanych.
OdpowiedzUsuńW sumie też jakieś wyjście :)
UsuńBo własnoręcznie wykonany prezent obdarowanemu mówi jak bardzo dla niego jesteśmy ważni. ;)
OdpowiedzUsuńJa byłam grzeczna i Mikołaj mnie odwiedził ;)
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią obserwuję i zapraszam do siebie :
http://kobiecomania.blogspot.com/2017/12/swiss-image-advances-care-szampon-i.html
przesyłam buziaki <3
Mikołaj u mnie jest dość skromny: na ogół jakiś ciuszek i 2-3 słodkości, czasami nawet pieniądze, pomimo iż sama na siebie zarabiam. Gdy ja komuś robię prezent mikołajkowy, zwykle jest to mojej roboty biżuteria.
OdpowiedzUsuń